Po festiwalu pisałem, ze chciałbym odpocząć kilka dni w spokoju Smelly Cat, ale okazuje się, że są okazje, których nie można przegapić. Kochani nieco przypadkiem wpadł nam w reće i uszy muzyk, który rzucił nas na kolana grą na gitarze, głosem i żywiołowością. No po prostu musieliśmy go Wam pokazać.
Koncert odbędzie się w
klubie Smelly Cat w środę 19.05.2010 o godzinie 22.00
Kilka słów o tym których chce dla nas śpiewać i grać:
Marky Helestein, to szkocki muzyk i kompozytor obdarzony niezwykłym mocnym i niepowtarzalnym wokalem.
Akustyczne (i nie tylko) kompozycje Marka zawodowo zajmującego się muzyką w RL są nastrojową mieszanką klasycznego rocka, popu, country, bluesa. Artysta nie stroni od coverów znanych wykonawców, choć najchętniej wykonuje własne utwory. Największy wpływ na jego muzykę mieli tacy wykonawcy jak Eric Clapton, David Gilmour, Joe Walsh, Rory Gallagher, Steve Gaines, John Mayer, Brian May, Angus Young, Lynyrd Skynyrd, The Eagles, The Beatles, Aerosmith, The Who.
Marky gra muzkę na żywo od ponad dwudziestu pięciu lat. Zanim wyprowadził się do południowego Londynu doskonalił swoje rzemiosło grając w róznych zespołach na scenach szkockich pubów i klubów. Następnie przeniósł się do Kopenhagi, gdzie wespół
ze swoim amerykańskim przyjacielem rozpoczął tworzenie swoich własnych kompozycji.
Obecnie znowu przebywa w Szkocji, gdzie ze zdwojoną energią, mimo napiętego grafiku w RL, prezentuje nam swoje utwory na wirtualnych scenach Second Life.
Możesz znaleźć próbki jego możliwości na Myspspace...
http://www.myspace.com/douglind1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz